W sobotę 19 stycznia 2008 roku o godzinie 11.00 w Muzeum Kolekcji Jana Pawła II na Placu Bankowym w Warszawie odbyło się uroczyste spotkanie którego tematem była prezentacja książki zatytułowanej" Pomnik ze wspomnień wzniesiony". Książka tajest praca zbiorową poświęcona pamięci Ks. Prałata dr Tadeus711 Uszyńskiego Pułkownika Wojska Polskiego. Sala Galerii Porczyńskich zapełniła się szczelnie. Wśród przybyłych na spotkanie było wiele znakomitości ze świata nauki, polityki, duchowieństwa. Licznie stawili się przyjaciele księdza prałata dr płk Tadeusza Uszyńskiego.
Wprowadzenie do prezentacji wygłosił prof.dr.hab. Franciszek Midura. Fragmenty książki odczytał znany aktor Janusz Zakrzeński, na początek napisane na tę okazję piękne słowa, ks. biskupa Józefa Zawitkowskiego*, który ze względu na zły stan zdrowia nie mógł pojawić się osobiście.
Zamiast wstępu
Mają swoje pomniki
Święci, królowie, wielcy mężowie, bo gdy ludzie zapomną
ich imiona i czyny
kamienie wołać będą
a z ich prochów wyrosną inni-mocniejsi.
Są pomniki w kamieniu wykute, z brązu i spiżu odlane,
słowem utkane.
Adam Mickiewicz wystawił pomnik wiarusowi napoleońskiemu jednym zdaniem:
Vivat polonus, uzus defensor Mariae!
Niech żyje Polak, jedyny obrońca Maryi
Bo ja bracia tym imieniem żyję!
A może to jest właśnie znak naszej tożsamości?
Władysław Reymont wzniósł pomnik polskim chłopom
w epopei Chłopi pokazanej światu literacką nagrodą Nobla.
Ajuż ci pieseczku pora siać! A gdy ziemi zabrakło
jakby samego siebie siał
na te praojcowe zagony ... Panie Boże Wielki zapłać!
I tak padł na ziemię
W onej śmierci swej godzinie.
Ty, Czcigodny Tadeuszu, synu Ziemi Łomżyńskiej otrzymlljesz pomnik
ze wspomnień wzniesiony,
bo ta ziemia droga, gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga. Gdzie ojciec, bracia
i gdzie matka miła
w polskiej mnie mowie pacierza uczyła.
Zamiast słów, Drogi Przyjacielu bukiecik niezapominajek kładę dziś na Twoim grobie.
Nie martw się. Budynek szkoły Katolickiej, Przez Ciebie wzniesiony
Jeszcze się przyda, bo
przyjdzie nowych ludzi plemię!
W niebie pamiętaj i o nas
Byśmy już zaczęli walczyć miłością!
Gdy przebrzmiały te piękne, z uczuciem interpretowane słowa głos zabierali zaproszeni goście i autorzy wspomnień które złożyły się na tę książkę - pomnik. Książka zawiera wspomnienia wielu osób spotkał na swej życiowej drodze ks. prałat Tadeusz Uszyński.
A oto lista autorów wspomnień "budowniczych" tego pomnika.
Krystyna Cwalinna-Zyskowska - pedagog.
Jerzy Irena i Agnieszka Martyniakowie,
ks. prałat Stanisław Cech,
Andrzej Sawicki, Andrzej Kargol,
dr Mariana Bogunka -Barlak,
ks. Witold Koć,
ks. kanonik dr Ryszard Borkowski,
Janina Szczęsny z Koła PTTK "Mazowsze",
ks. kardynał Jean Marie Lustiger z Paryża,
ks. kardynał Henryk Gulbinowicz,
ks. prałat Jan Sikorki,
ks. infułat Ireneusz Skubiś,
ks. Henryk Kietliński,
Madeleine de Hetsch z Brukseli,
ks. prałat Stefan Wysocki,
ks. Feliks Folejewski,
Tadeusz Popończyk,
ks. biskup Henryk Tomasik,
ks. prałat Stefan Komas,
Albin Jasiński,
Colette Courtoy z Belgii,
ks. dr Franciszek Płonka,
prof. Krystyna Czuba,
dr Josef Palaśćak ze Słowacji,
ks. prałat Jan Giriatowicz,
dr Wiesław Salach,
dr Adam Adamowicz-Salach,
ks. prałat Stanisław Sieda,
Siostry dominikanki z kościoła św. Anny,
Kazimiera Małecka,
Teresa Kowalczyk,
Elżbieta Wiewórkowska,
dr Anna Laszuk,
Małgorzata Michalska,
dr. Zbigniew Szlenk,
Zbigniew Duszak,
ks .biskup Antoni Pacyfik Dydycz,
ks. biskup Stanisław Stefanek,
ks. kanonik Maciej Szamański,
ks. Stanisław Mrozek,
Joanna Dałek-Baran,
s. Inga Krystyna Puchlik,
Teresa Nałecz,
Anna Morawska,
ks. płk Jan Sikora,
dr. Barbara Błasińska,
inż. płk Jerzy Kade,
płk Tadeusz Chruszczyk,
por. AK Władysław Korkuć z Wilna,
Irena Rymkiewicz z Kowna,
Bolesław Staroń,
Irena Głowacka,
dr Piotr Edward Gołębski,
prof. Franciszek Kobryńczuk,
Zbigniew Biemacki,
ks. kanonik Jan Świerad,
inż. arch. Antoni Filipowicz,
dr Bohdan Kurant,
ks. prałat Józef Maj,
ks. prałat Zdzisław Peszkowski,
Elżbieta Kutrzeba- pedagog,
Jan Karcz,
Joanna Morawska.
Ksiądz prałat Tadeusz Uszyński to postać powszechnie znana i szanowana w środowisku kombatantów a szczególnie kawalerzystów. W trakcie spotkania pojawiło się wiele innych wspomnień, które otwierająnowe nieznane dotąd a niezwykle interesujące wątki dotyczące działań i prac tego niezwykłego kapłana - żołnierza. Być może pojawi się z czasem kolejny tom wspomnień.
Trzeba jeszcze dodać, że wśród wypełniających w tym dniu do ostatniego miejsca salę Galerii Porczyńskich było nadspodziewanie dużo młodzieży. Oprawę muzyczną stworzyły występy uczniów Katolickiego Gimnazjum nr 15 im. Ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie oraz Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Ks. Prałata Tadeusza Uszyńskiego w Warszawie.
Nasze kontakty z Ks. Prałatem Tadeuszem Uszyńskim datują się od czasów, gdy nie zostało jeszcze formalnie powołane nasze Stowarzyszenie. Bywaliśmy w Sali Rycerskiej Duszpasterstwa Weteranów Kawalerii i Artylerii Konnej w kościele Świętej Anny a potem regularnie na comiesięcznych spotkaniach kawaleryjskich w Kościelć Świętego Andrzeja na ulicy Chłodnej.
Ksiądz Tadeusz Uszyński związany był ściśle ze Stowarzyszeniem Rodzina 19 Pułku Ułanów Wołyńskich. Bywał honorowym gościem na naszych uroczyście obchodzonych Świętach Pułku. Pamiętamy jego przyjazny, ciepły uśmiech z naszych spotkań z okazji "Opłatka" czy "Ułańskiego Jajeczka" organizowanych w Klubie Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego na Rynku Starego Miasta w Warszawie.
Właśnie PTTK to dla wielu z nas kolejna płaszczyzna kontaktów z ks. prałatem. Był członkiem PTTK do końca, posiadał godność Honorowego Przodownika Turystyki Pieszej PTTK. Poprowadził wiele obozów wędrownych, rajdów i wycieczek pieszych szczególnie dla młodzieży akademickiej. Organizował Koła PTTK, był inicjatorem słynnego Ogólnopolskiego Zlotu Młodzieży do Palmir.
* JózefZawitkowski - ksiądz biskup, muzykolog, teolog, kompozytor małych form muzycznych dla chórów i zespołów wokalnych, autor wielu publikacji, drukuje swoje utwory pod pseudonimem ksiądz Tymoteusz, odznaczony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego medalem Gloria Artis.
Ułan Wołyński nr 34 marzec 2008 rok
Przedstawiamy tekst wspomnienia o "Jaworczyku" Janie Mazurze nadesłany do "Ułan a Wołyńskiego" przez panią Danutę Śnitowską członka naszego Stowarzyszenia
Danuta Śnitowska
Wspomnienie o ojcu
Ojciec mój Jan Mazur urodzony 1897 roku na Podlasiu, mając osiemnaście lat zgłosił się na ochotnika do wojska w swoim miejscu zamieszkania. Od razu został przydzielony do formującego się oddziału por. Feliksa Jaworskiego. Zafascynowany był swoim dowódcą. -" Była to sympatia obopólna. Był blisko z jego rodziną. Poznał matkę porucznika, jego siostrę Ryszardę, która studiowała filozofię. Matka porucznika była osobą bardzo religijną i skromną, kochającą swoje dzieci i nie tylko swoje. Drugim przybranym synem był mój ojciec.
Gdy szli na wojnę błogosławiła ich i zawiesiła na szyi Felka i Janka krzyżyki prosząc Boga by ich chronił od kuli nieprzyjaciela. Siostra porucznika potem już majora po studiach wstąpiła do zakonu. Poznałam ją osobiście. Do śmierci była w zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia w Gdańsku. Codziennie w swej modlitwie prosiła Boga o spokój duszy wszystkich Jaworczyków. Ojciec mój wiecznie wspominał okres wojska i wojny. To były ciekawe a nawet krew w żyłach mrożące opowieści. Przytoczę opowieść o tymjak w kilku żołnierzy na koniach urządzili wypad do odległej miejscowości gdzie stacjonowali bolszewicy. Zaskoczyli ich w nocy, otoczyli, rozbroili, zabrali broń i bez strat wrócili do jednostki. To byli bardzo odważni żołnierze a przykładem dla nich był dowódca. Bronili polskich dworów, które rabowali i bezwzględnie palili bolszewicy. Tym sposobem ocalało moc polskich dworów.
Mój ojciec za odwagę i waleczność odznaczony był Krzyżem Walecznych. Miniaturkę tego odznaczenia zawsze z wielką dumą nosił w klapie świątecznego ubrania.
Ułan Wołyński nr 34 marzec 2008 rok
Włodzimierz Majdewicz
Trzej bracia ze starej fotografii
Członek naszego Stowarzyszenia, Ostrożanin, syn oficera 19 Pułku Ułanów Wołyńskich ks. Józef Kozlowski nadesłał kopię interesującej fotografii wykonanej prawdopodobnie w garnizonie w Ostrogu nad Horyniem. Na zdjęciu widać trzy konne sylwetki eleganckich oficerów kawalerii na tle gęstej kępy zieleni.
Z notatki wykonanej przez właściciela fotografii dowiadujemy się, że ci trzej uwiecznieni na zdjęciu oficerowie to bracia Kozłowscy służący w chwili wykonywania zdjęcia w tym samym 19 Pułku Ułanów Wołyńskich. Dowiadujemy się również, że fotografia pochodzi z 1924 lub 1925 roku, a trzej oficerowie licząc od prawej to porucznik Jerzy Kozłówski - ojciec ks. Józefa Kozłowskiego następnie podporucznik Leon Kozłowski i podporucznik Władysław Kozłowski jego stryjowie. Odbitka fotografii nie jest zbyt dobra technicznie, widać jednak wyrażnie proporczyki na kołnierzach mundurów można również rozróżnić dystynkcje oficerskie na czapkach garnizonowych i prawdopodobnie odznaki pułkowe 19 Pułku Ułanów na mundurach obu podporuczników.
Szukając informacji na temat tych oficerów udało mi się ustalić pewne fakty związane z ich służbą wojskową.
Według "Rocznika Oficerskiego z 1928" roku porucznik Jerzy Kozłowski urodziny 20 stycznia 1898 roku był kawalerem Krzyża Walecznych i nadal służył w 19 Pułku Ułanów Wołyńskich. Ukończył Wyższą Szkołę Wojenną i jako oficer dyplomowany kawalerii pozostał w sztabie 19 Pułku Ułanów.
W chwili wybuchu wojny mjr dypl. Jerzy Kozłowski był już w stanie spoczynku, we wrześniu w ramach mobilizacji został powołany do służby czynnej w D.O.K. Grodno pozostając w barwach 19 Pułku Ułanów Wołyńskich.
We wspomnianym Roczniku Oficerskich ani w innych źródłach nie znalazłem żadnej informacji o podporuczniku Leonie Kozłowskim, być może nie związał on swoich losów z wojskiem na stałe lub służył w innym rodzaju broni.
Z tego samego żródła dowiadujemy się, że w 1928 roku trzeci z braci Władysław Kozłowski urodzony 5 września 1900 roku posiadał stopień pełnego porucznika, nie służył już jednak w 19 Pułku Ułanów, lecz figurował w wykazie kadry oficerów kawalerii.
We wrześniu 1939 roku jako rotmistrz Władysław Kozłowski wyruszał na front dowodząc 11 Szwadronem Pionierów w Suwalskiej Brygadzie Kawalerii.
Bracia Kozłowscy oficerowie 19 Pułku Ułanów Wołyńskich.
Od prawej por. Jerzy Kozłowski, w środku ppor.Leon Kozłowski z lewej ppor.Władysław Kozłowski.
Zdjęcie wykonano w roku 1924 lub 1925 roku
Ułan Wołyński nr 34 2008 rok
Powołane w dniu 8 października 1994
STOWARZYSZENIE RODZINA 19 PUŁKU UŁANÓW WOŁYŃSKICH
prowadzi działalność statutową której celem jest konsolidacja
środowiska oficerów, podoficerów i ułanów 19 Pułku Ułanów, ich rodzin i sympatyków Pułku.
powrót na stronę główną